Drugie zwycięstwo juniorów

W swoim drugim meczu sezonu 2015/16 juniorzy młodsi Baszty Przedecz pokonali na wyjeździe Znicz Władysławów 2-6 (1-0). Aż pięcioma bramkami popisał się Mateusz Wasilewski, a jedno trafienie dołożył drugi z naszych snajperów - Sieradzki.
Pierwsza połowa w wykonaniu naszych graczy była bezbarwna i wyglądała bardziej na chodzenie po boisku niż faktyczne zawody. Przeciwnicy zdołali strzelić bramkę po wrzutce z rzutu rożnego - strzał głową jeszcze zdołał wybić z linii Mateusz Tyde, ale dobitka była już skuteczna.
Zupełnie inny obraz gry zobaczyliśmy po przerwie, gdyż w końcu widać było chęć zwycięstwa. Po wrzucie z autu Olczaka do piłki dopadł Mateusz Wasilewski i został sfaulowany w obrębie 16 metrów od bramki. Jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany i już następne trafienia wyglądały niemal identycznie. Zagranie za linię obrony, a tam znacznie szybsi od obrońców byli nasi napastnicy i w końcu strzał obok bramkarza po długim rogu. Najładniejsze trafienie zanotować mógł "Siara", jednak jego strzał lewą nogą z woleja zatrzymał się na słupku.
Gospodarze swoje drugie trafienie zanotowali po rzucie karnym.
Na ogromną pochwałę zasługuje Radek Rosiak, który na boku obrony szybko przerywał kontry zawodników "Znicza". W drugiej części gry było parę naprawdę ładnych akcji, w których udział brała spora liczba zawodników, jednak zbyt często juniorzy Baszty próbowali grać długą piłką.
Bardzo aktywny na boisku byli najmłodsi zawodnicy, którzy do drużyny dopiero weszli, a często do akcji ofensywnych włączał się Mikołaj Olczak, który był blisko trafienia gola zza pola karnego.
Po raz pierwszy w historii po dwóch pierwszych spotkaniach juniorzy mają komplet punktów, a za tydzień zmierzą się z Górnikiem Kłodawa.
Komentarze