Wywiad z Krzysztofem Bartosikiem

Wywiad z Krzysztofem Bartosikiem

Liga za pasem, a na naszej stronie prezentujemy wywiad z kolejnym zawodnikiem Baszty Przedecz. Tym razem na moje pytania odpowiedział Krzysiek Bartosik.

- Baszta - Witaj Krzyśku, to z Tobą kibice chcieli przeczytać wywiad. Jak się czujesz jako zwycięzca ankiety?


- Krzysiek - Witam :) Jest mi niezmiernie miło, nie spodziewałem się i oczywiście dziękuję za to wyróżnienie :)

- Jesteś w klubie pół roku, więc stosunkowo krótko, ale powiedz nam jak wspominasz czas dołączenia do zespołu?

- Hmmm.. rzeczywiście w porównaniu z innymi zawodnikami jestem krótko w drużynie :) Pamiętam to był chyba przełom lipca/sierpnia gdy przyszedłem na trening i zostałem przyjęty przez resztę zespołu bardzo miło. Z niektórymi się wcześniej znałem z czasów licealnych, a niektórych poznałem tutaj. Wiadomo jak to na początku, przyszedł "świeżak" to trzeba go przetestować, ale nie było żadnych złośliwości :)

- Na co według Ciebie stać Basztę w rundzie wiosennej, która niebawem rusza?

- Ciężkie pytanie. Powiem tak, jeśli nie będzie problemów kadrowych jak to bywało w sparingach, będziemy grali "swoje" i będzie współpraca między nami to pierwsza trójka jest w naszym zasięgu :)

- Co sądzisz o atmosferze w drużynie?

- Atmosfera jest bardzo fajna. Mamy młody zespół, każdy coś daje z siebie do tego wspólnego ducha drużyny i czasami wynikają zabawne sytuacje, ale jak przychodzi mecz to każdy skupia się na swojej pracy na boisku.

- Jaki mecz w barwach Baszty najmilej wspominasz?

- Łoo to mnie zastrzeliłeś teraz... Może tak, największych emocji dostarczył mi mecz z liderem u nas, gdzie nabiegałem się prawie jak na maratonie (śmiech) i wygraliśmy 1:0. Co prawda mogło być 2:0 po moim sprincie przez 40m i lobiku nad bramkarzem, ale niestety piłka zatrzymała się na słupku, no ale cóż.. sport bywa brutalny:) No a drugi mecz, który dostarczył mi i tych miłych i tych złych emocji to ostatni mecz rundy jesiennej gdzie strzeliłem swoją pierwszą bramkę, a co później się działo w spotkaniu za sprawą sędziów to chyba wszyscy pamiętają.

- Jesteś studentem zaocznym, czy dużo razy będziemy musieli sobie radzić bez Ciebie?

- Jak to na studiach zaocznych nigdy nic nie wiadomo do końca jak to z zajęciami (śmiech), ale mam dość fajnie ułożone zjazdy więc mam nadzieję, że tych moich nieobecności na meczach będzie jak najmniej :)

- Możesz skomentować krążące plotki o Twoim przejściu do Górnika Kłodawa?

- Jak to mówią, w każdej plotce tkwi ziarno prawdy... Pochodzę z Kłodawy więc ludziom może wydawać się dziwne to, że jeszcze nie gram w Górniku tylko w Baszcie. Na ten moment gram tutaj, zobaczymy co przyniesie przyszłość. Jeśli będę chciał odejść to na pewno o tym poinformuję.

- Kto jest Twoim piłkarskim idolem?

- Jako, że jestem już trochę stary(śmiech), żarcik oczywiście to nie jest to ani Lionel Messi, ani Cristiano Ronaldo ( mimo iż jestem madridistą). Na szczęście miałem ten zaszczyt oglądać jednego z największych, jak nie największego (moim zdaniem) wirtuoza, maestro piłki nożnej czyli Zinedine'a Zidane'a. To co ten facet robił na boisku można było oglądać godzinami, ta jego słynna ruletka, którą mogą robić wszyscy piłkarze świata, ale i tak nie będzie ona tak doskonała i wykonana z taką gracją jak to robił Zizou. Przegląd pola,technika i wizja gry to jest coś czego brakuje obecnym wielkim piłkarzom i mogliby się od niego nauczyć.

- Dziękuję bardzo za wywiad, powodzenia w nadchodzącej rundzie oraz na studiach ;)

- Cała przyjemność po mojej stronie. Dziękuję bardzo, na pewno się przyda :) P.S Pozdrawiam Sebastiana (pieszczotliwie Skurczeł), który toczył ze mną do końca walkę w ankiecie! :)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości