Kiki odpowiada na pytania
Zgodnie z zapowiedzią kontynuujemy serię wywiadów. Dzisiaj przyszła kolej na obrońcę Baszty, Konrada Chmarę.
- Baszta - Na początek opowiedz nam jak zaczęła się Twoja przygoda z Basztą?
- Konrad - Przygodę z klubem rozpocząłem tak naprawdę dzięki Rafałowi, który okazał swoje zainteresowanie grą w Baszcie. Zachęcił "Leszczów" do wspólnej przygody, która w późniejszym czasie stała się częścią mojego życia.
- Jak według Ciebie poradzi sobie Baszty w rundzie wiosennej?
- Jestem optymistą, więc wierzę w utrzymanie aktualnej pozycji w tabeli. Oczywiście bez Wiktora i Krzysia to będzie o wiele trudniejsze, ale w końcu nasz zespół wzmocnił powrót Kazia.
- Ile razy w tej rundzie będziemy musieli sobie radzić bez Ciebie?
- Radzić to przesadnie powiedziane. Będę nieobecny na około połowie meczy, niestety nie mam możliwości pogodzenia szkoły z klubem.
- Co sądzisz o kibicach przychodzących na mecze?
- Kibice są najlepsi w całej lidze ! Na boisku czuć Ich wsparcie, bardzo to motywuje. Jestem Im wdzięczny za to, że mimo wszystko starają się być z nami. Kiedyś piłkarz rywali powiedział, że takich kibiców jeszcze nie widział jak gra.
- Opowiedz parę słów o atmosferze panującej w drużynie?
- Hmm atmosfera... Chyba od zawsze była niesamowita, ludzie mega pozytywni. Z chęcią jeżdżę na treningi, mecze. Cieszy mnie, że po meczach także "trzymamy się" razem. Zabiegowy i wspólny prysznic jednoczą bardzo haha :D
- Które ze spotkań w których grałeś wspominasz najlepiej?
- Najbardziej zapadło mi w pamięci spotkanie z Teleszyną Przykona w Barłogach. Zaczynałem wtedy swoją karierę. Rywale byli liderem ale po bardzo konsekwentnej grze wyszarpaliśmy 3 pkt.
- Jak do tej pory jeszcze nie zdobyłeś bramki dla Baszty, może powinieneś grać bardziej ofensywnie. Co o tym sądzisz?
- Myślę, że zdecydowanie powinienem się angażować w grę ofensywną. Na tym polega współczesny futbol. Niestety czasem brakuję odwagi, wiary w własne możliwości o ile takie są.
- Widzisz się w przyszłości w innym klubie?
- Nie jestem z Przedcza ale bardzo zżyłem się z tym miastem. Zostawiłem tutaj kawałek swojego serca, polubiłem ludzi i nigdy nie myślałem o innym zespole.
- Na zakończenie poproś kibiców o jak największą frekwencję na trybunach.
- Zachęcam do czynnego uczestniczenia w meczach, niech będzie o Was głośno!
- Dziękuję bardzo za poświęcony czas i powodzenia w nadchodzącej rundzie.
- Również dziękuję. Pozdrowienia dla wszystkich czytających.
Komentarze