Zwycięsto w derbach!
Baszta Przedecz ponownie zwycięska! W pojedynku derbowym rozgrywanym w Kłodawie rzutem na taśmę nasi zawodnicy pokonali "Górników" 1-2 (1-1). Bramki zdobyli Rafał Górniak oraz Patryk Barański.
Nie da się ukryć, że całe spotkanie to nie tylko walka z przeciwnikiem, ale także ta mniej równa... z sędziowaniem. Oczywiście gdyby gracze Baszty byli skuteczniejsi to liczne błędy arbitrów nie byłyby większym problemem. Jednak waga tych pomyłek była znacząca.
Objęcie prowadzenia nastąpiło po rzucie rożnym wykonywanym przez Barańskiego, po którym w sposób podobny Zlatanowi Ibrahimovicowi uderzył piłkę Rafał Górniak. Wejście w piąty metr, nie dość że było bardzo dynamiczne to jeszcze efektowne. Niedługo po tej sytuacji zaczął się popis sędziów... Najpierw, kiedy Wiktor Zasada wychodził sam na sam z bramkarzem (a do jego pomocy na pustej bramce czekało dwóch jego kolegów), upadający Czarek Maciejewski, broniący barw Górnika, zagarnął piłkę ręką na 17 metrze. Arbiter, uzasadniając niewidoczną ilością dwóch obrońców z Kłodawy, pokazał jedynie żółty kartonik. Chwilę po tym zajściu rzut wolny wykonywał Barański. Piłka została odbita od muru po wyraźnym ruchu blokującym uderzenie, jednak przeszła mur na tyle korzystnie, że jej tor lotu przerwał Zasada, który strzelał już do pustej bramki. Jednak sędzia boczny zasygnalizował... spalonego. Główny podtrzymał tę decyzję nie zważając, że w polu karnym była bardzo wyraźna i celowa ręka. Kolejną szansę na podwyższenie wyniku zawodnicy Baszty mieli po rzucie karnym. Niestety Piotrek Sowiński wyczuł intencje Pietrzaka. Po licznych niepewnych interwencjach w obronie w końcu musiało paść wyrównanie. Najpierw piłkę z linii ratował Tomek Konopiński, który zagrał wyśmienite zawody. W końcu jednak w polu karnym przedeckiej ekipy inteligentnie zachował się były gracz Baszty, Krzysiek Bartosik, który mając czas, poczekał na partnerów i dograł idealnie do nadbiegającego Sebastiana Mili, który bardzo spokojnie wykończył akcję kolegi.
Druga połowa nie obfitowała w strzały. W samej końcówce boczni arbitrzy ponownie dali o sobie znać. Zacznijmy od tego, że nie zaznajomili oni się z zasadą, że chorągiewki nie unosi się zanim zawodnik będący na pozycji spalonej zanim nie dobiegnie do podania. W taki właśnie sposób najpierw zabrano naszym zawodnikom pewną bramkę, kiedy dobre 5 metrów z głębi pola wbiegał Dorabiała, a sędzia od 3 sekund sygnalizował pozycję spaloną Wasilewskiego, nie biorącego udziału w akcji. Boczny nie zaprzestał spalonego pokazywać, a w tym czasie Mariusz zdążył podać nad bramkarzem na pustą bramkę do Wiktora Zasady. Ten sam sędzia opamiętał się nieco w doliczonym czasie gry. Co prawda unosił już swój atrybut sędziowski, kiedy piłka była bliżej Zasady, jednak kiedy do piłki doszedł Barański, już ją opuścił. Nasz skrzydłowy z zimną krwią wykończył akcję drużyny i dał prowadzenie, którego nie można było oddać. Nie da się ukryć, że sygnalizowanie offside'u i uznanie gola wprawiło gospodarzy we wściekłość.
To niestety nie był koniec emocji, bo błędna decyzja Karolaka w bramce doprowadziła do szansy na wyrównanie. Na szczęście wrzutka z wolnego była odrobinę za wysoka, a kapitan "Górników" Zwoliński wbijał futbolówkę rękami ponad głową. Co najbardziej irytujące boczny sędzia bramkę chciał uznać... Na szczęście w tej sytuacji czujniejszy był arbiter główny.
Kolejne trzy punkty cieszą niezmiernie, tym bardziej że zdobyte po ciężkiej walce z trudnym przeciwnikiem.
Bramki: Sebastian Mila (40') - Rafał Górniak (11'), Patryk Barański (90')
Górnik: P.Sowiński - A.Wilk, Ł.Koźlarek, K.Kubiak, C.Maciejewski - D.Wawrzyniak (60' F.Grzegorczyk), A.Pacholczyk (70' Ł.Grudziński), S.Mila, P.Zduńczyk (80' M.Płóciennik) - K.Bartosik, Z.Zwoliński
Rezerwowi: S.Stankiewicz
Baszta: K.Karolak - T.Konopiński (55' K.Janicki), R.Górniak, T.Krawiecki, K.Grzelczak (76' M.Kacprzak) - R.Pietrzak, M.Dorabiała, J.Chmara, P.Barański - W.Zasada, M.Wasilewski
Rezerwowi: K.Marciniak, G.Bon, H.Wroński, D.Grzelczak
Żółte kartki: Cezary Maciejewski, Przemysław Zduńczyk, Krzysztof Bartosik, Marcin Płóciennik, Zbigniew Zwoliński - Mateusz Wasilewski, Krystian Karolak
Czerwona kartka: Zbigniew Zwoliński (za dwie żółte)
Sędziowie: Mateusz Zajdel (główny), Piotr Drzewiecki, Patryk Majcherek (wszyscy KS Konin)
Komentarze