Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Gospodarze
1 : 0
0 2P 0
1 1P 0
Błękitni Mąkolno
Błękitni Mąkolno Goście

Bramki

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Przedecz
90'
Widzów:
Błękitni Mąkolno
Błękitni Mąkolno

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Błękitni Mąkolno
Błękitni Mąkolno
Brak danych


Skład rezerwowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak dodanych rezerwowych
Błękitni Mąkolno
Błękitni Mąkolno
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak zawodników
Błękitni Mąkolno
Błękitni Mąkolno
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

10.08.2014

Ogromną niespodzianką zakończył się dzisiejszy mecz pucharowy, w którym Baszta Przedecz pokonała na własnym boisku wyżej notowanych Błękitnych Mąkolno 1-0 (1-0). Czołowa drużyna okręgówki, co prawda znacznie przeważała, ale to gospodarze tworzyli groźniejsze sytuacje z kontr. Bramkę na wagę awansu zdobył Patryk Barański.
Przed meczem prezes klubu za namową zawodników zmienił ustawienie zespołu, i tak jedynym napastnikiem był Barański, a w pomocy graliśmy pięcioma zawodnikami. Od początku piłką więcej grali przyjezdni, ale bardzo dobrze radziliśmy sobie w obronie. Bardzo wysoko grał bramkarz Błękitnych i długie piłki często lądowały pod jego stopami. Jednak po błędzie środkowych obrońców od środka boiska sam na sam z wysuniętym golkiperem pędził Barański i tej okazji nie zmarnował.
W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze jedną świetną sytuację do gola, jednak napastnik Baszty uderzył z prawej nogi w słupek, a skrzydłowy, mając ciężką pozycję do strzału, spudłował przy dobitce.
W drugiej połowie przewaga w grze piłką jeszcze się powiększyła, a obrońcy gości grali wyżej. Sprytnie okazję do podwyższenia znaleźli sobie zawodnicy z Przedcza, jednak po szybkim wznowieniu z rożnego, uderzenie z prawego skrzydła zatrzymało się na słupku.
Piłkarze Mąkolna mieli świetną sytuację do wyrównania, jednak po strzale głową z opresji ratuje nas Karolak, który na linii zatrzymał futbolówkę dosłownie w ostatniej chwili, dzięki niebywałemu refleksowi. Po ostatnim gwizdku sędziego Baszta wytańczyła swój taniec radości, jest powód - dla naszego klubu to największy sukces w rozgrywkach pucharowych, w których jak do tej pory w dwóch odległych czasowo występach nie strzelaliśmy bramek. Na ogromną pochwałę zasługuje dziś szczególnie świetna defensywa Baszty.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości