Porażka juniorów w Dąbiu

Porażka juniorów w Dąbiu

Juniorzy młodsi przegrali na wyjeździe z MKS Zryw Dąbie 4-1 (2-1). Prowadzenie dla Zrywu padło po samobóju Dominika Grzelczaka, a wyrównanie po ładnym podaniu na wolne pole Adama Chachuły i wykończeniu "Wasyla".
Gdy przy stanie 1-1 nasza młodzież składnie atakowała wydawało się, że o wynik meczu możemy być spokojni, niestety po niefortunnej interwencji Konopińskiego w bramce i wyjściu na prowadzenie gospodarzy wszystko się zmieniło i gra wyglądała fatalnie. Nic się nie kleiło i ciężko patrzyło się na poczynania zawodników Baszty. Jedynym grającym na swoim najwyższym poziomie był Radek Rosiak, który szalał na boku obrony.
W drugiej połowie kolejny błąd popełnił nasz bramkarz i było już praktycznie po meczu. Obrona jeszcze bardziej się odkryła i zawodnicy z Dąbia łatwo kontrowali, co przyniosło im jeszcze czwartą bramkę. Młoda Baszta nie potrafiła już stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali i starcie zakończyło się wynikiem 4-1.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości