Ważne zwycięstwo na wyjeździe
Po długiej przerwie piłkarzom Baszty Przedecz udało się wygrać na wyjeździe. W meczu przeciwko Gromowi Malanów seniorzy z Przedcza zwyciężyli 2-3 (1-3) i tym samym utrzymali drugą pozycję w tabeli konińskiej Klasy A gr.II. Pierwszą bramkę z rzutu karnego zdobył Mariusz Dorabiała, a swoje premierowe trafienia w lidze zaliczyli Cezary Maciejewski oraz Jakub Chmara.
Po beznadziejnym meczu z Grzegorzewem prezes klubu Franciszek Robaszewski zdecydował się na znaczące zmiany w ustawieniu naszego zespołu. Na lewej pomocy miał grać Rafał Pietrzak, w środku Dorabiała i Chmara, a po długiej przerwie do ataku przesunięty został Patryk Barański.
Pierwsza połowa była ładnym widowiskiem dla przyjezdnych widzów z Przedcza, gdyż ich zawodnicy mimo fatalnego stanu murawy na połowie gospodarzy radzili sobie naprawdę dobrze. Rzut karny podyktowany po podcięciu dryblującego Pietrzaka pewnie na gola zamienił Mariusz Dorabiała. Niedługo później strzelec gola pięknie przerzucił futbolówkę za linię obrony do wybiegającego Maciejewskiego, który w pojedynku sam na sam nie wystraszył się bramkarza - spokojnie go minął i uderzył do pustej bramki. Niestety nie udało się utrzymać czystego konta, gdyż przy rzucie wolnym z narożnika boiska nasi obrońcy nie upilnowali napastnika gospodarzy. Najpierw jego strzał głową obronił Karolak, jednak przy dobitce nie mógł już nic zrobić. Nerwowość opadła, kiedy wspaniałą indywidualną akcją popisał się Jakub Chmara. Najpierw założył siatkę obrońcy na 16 metrze, a później strzałem po ziemi, również między nogami bramkarza trafia na 1-3.
Drugą połowę również dobrze zaczęli nasi zawodnicy, gdyż w świetnych sytuacjach znaleźli się Janicki (po ładnej wrzutce Chmary) oraz Cezary Maciejewski. Niestety strata bramki po lukach w obronie podziałała źle na drużynę z Przedcza. Gospodarze atakowali często i groźnie, a Baszta albo miała szczęście, kiedy pudłowali, albo niesamowicie bronił Karolak. Jedną taka interwencją w samej końcówce uratował nasz zespół przed utratą punktów. We wcześniejszej sytuacji piłka zatrzymała się w kałuży na linii naszej bramki, po czym na rzut rożny wybijał ją Konrad Chmara. Baszta nie stwarzała wielu okazji, a jedną z najlepszych zmarnował Barański, kiedy z 16 metrów uderzył z woleja nad poprzeczką. Ładnym strzałem z dystansu popisał się również Konrad Chmara, jednak na rzut rożny wybijał bramkarz Malanowa.
Mimo bardzo nerwowej końcówki udało się wywieźć z trudnego terenu trzy punkty. Dziękujemy naszym kibicom za doping. Za tydzień Baszta podejmie u siebie GKS Osiek Wielki.
Baszta: Karolak - Hoang Van, T. Krawiecki, Bon ('46 T.Wróblewski), K.Chmara - Maciejewski ('65 Brzeziński), Dorabiała, J.Chmara ('55 Bieniek), Pietrzak - Janicki, Barański
Komentarze