Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Gospodarze
4 : 1
1 2P 1
3 1P 0
GKS Osiek Łuczywno
GKS Osiek Łuczywno Goście

Bramki

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
ul. Zamkowa 5, 62-635 Przedecz
90'
Widzów:
GKS Osiek Łuczywno
GKS Osiek Łuczywno

Kary

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
GKS Osiek Łuczywno
GKS Osiek Łuczywno

Skład wyjściowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
GKS Osiek Łuczywno
GKS Osiek Łuczywno
Numer Imię i nazwisko
Wiktor Kasperski


Skład rezerwowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
GKS Osiek Łuczywno
GKS Osiek Łuczywno
Numer Imię i nazwisko
Mariusz Wiśniewski

Sztab szkoleniowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Imię i nazwisko
Franciszek Robaszewski Kierownik drużyny
Mariusz Żurawicz Trener
Zofia Andrzejczak Opieka medyczna
GKS Osiek Łuczywno
GKS Osiek Łuczywno
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

24.10.2017

Tuż przed pauzą seniorzy Baszty wskoczyli na fotel lidera A klasy gr. I. Na własnym boisku pokonali GKS Osiek Łuczywno 4-1 (3-0) po bramkach Wiktora Zasady, Mariusza Kacprzaka oraz Mateusza Tyde. Pierwsze trafienie to samobój gości. Prowadzenie dał nam kuriozalny gol. Najpierw w pole karne przedarł się Kacprzak, by stracić piłkę, o którą jeszcze powalczył wraz z Tyde. Obrońca, podjął decyzję o siłowym wybiciu piłki z pola karnego, jednak trafił w nogę kolegi, zaskakując kompletnie swojego bramkarza. Na 2-0 doskonałą szansę miał Kacprzak, który zwiódł dwóch rywali, przekładając sobie piłkę na lewą nogę. Niestety oddał strzał wprost w nogi golkipera. Podwyższenie padło po wrzucie z autu, który z linii głową zgrywał Kacprzak wprost pod nogi Zasady, który huknął w samo okno po długim rogu bramki. W wyniku pressingu bramkarz gości oddał piłkę wprost na klatkę piersiową Barańskiego, który z około 30 metrów uderzył z woleja. Strzał odbił się od poprzeczki wprost na głowę ustawionego na szesnastce Kacprzaka, który tylko strącił futbolówkę do siatki. W tej połowie przyjezdni nie stworzyli pod naszą bramką żadnego zagrożenia. Druga część gry już na remis. Najpierw w pole karne przedarł się Zasada, który silnie wrzucił wzdłuż bramki, co dosyć akrobatycznie zakończył Tyde, podwyższając prowadzenie. Szansę na kolejne trafienie miał Kacprzak, jednak niedokładnie dołożył stopę do dośrodkowania z rzutu wolnego. Na 4-1 goście trafiają po złym ustawieniu defensywy w szesnastce. Najpierw Karolak odbijał jeszcze piłkę w starciu z napastnikiem, potem jednak z około 10 metrów gracz z Łuczywna silnie dobił do niemal pustej bramki. Niedługo potem GKS miał okazję na zmniejszenie strat, jednak Krystian w sytuacji oko w oko z atakującym odbił strzał na boczną siatkę. Niesamowitego pecha w tym meczu miał Barański. Najpierw jego strzał z rzutu wolnego w ostatniej chwili na słupek sparował bramkarz, by jeszcze w samej końcówce po szybkim wznowieniu z rzutu rożnego i zaskakującym uderzeniu ponownie strzał zatrzymał się na słupku.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości